NATURAL SNOW BUILDINGS: Album z singla

Z nieco mniejszą regularnością śledzę ostatnio poczynania Francuzów z Natural Snow Buildings, za którymi zresztą pod względem liczby wydawanych płyt nadążyć trudno. Ukazują się w różnych formatach, tym bardziej więc warto zwrócić uwagę na regularną, zwykłą płytę z nowym repertuarem opublikowaną na winylu przez Ba Da Bing (wcześniej wydali kilka reedycji starszych nagrań NSB) z jak zwykle piękną okładką zaprojektowaną przez Solange Gularte, połowę duetu. Okładka zwiastuje odniesienia do klimatu Króla w żółci Chambersa, tekstu, który ostatnio odbijał się w kulturze szerokim echem za sprawą serialu Detektyw, a u nas choćby albumu Johna Lake’a. Tutaj jedna z dwóch najważniejszych kompozycji nosi tytuł King In Yellow.

nsb_terrors_horns

Napisałem o „jednej z dwóch”, bo Terror’s Horns to przede wszystkim dwie większych rozmiarów kompozycje – wspomniane już King In Yellow oraz 13-minutowe The Rising Portal na drugiej stronie winyla. Tutaj słychać w całej okazałości szemrzące drony, ponadczasową muzykę generowaną w dużej mierze w oparciu o przetwarzane dźwięki gitar. I jeśli wziąć pod uwagę te dwa utwory, może i jest to (jak zachwala wydawca) dobry początek znajomości z zespołem. Dla jego miłośników nie będzie to jednak album najważniejszy – przyzwyczaili się i do większych form (reszta utworów to drobniaki, dronowe miniatury), i do potężniejszych, naładowanych pomysłami albumów. Co do samego wydania – przyzwoite amerykańskie tłoczenie z drukowaną na porządnej tekturze okładką, choć bez jakichś wielkich zaskoczeń, jeśli chodzi o jakość samej muzycznej produkcji.

NATURAL SNOW BUILDINGS Terror’s Horns, Ba Da Bing 2015 (Bing 108), 7/10

Dodaj komentarz